Wystrój w kafanie Dalmatinski Podrum przykuwa oko na dłużej… Rolę przewodnią gra temat morza, ale nie tylko. Im więcej odwiedzamy tego typu miejsc, tym bardziej rozumiemy bałkańskie porzekadło:…
Chlupot wody niósł się nad murami miasta. Stopniowo zachodzi słońce. Jeszcze tu jesteśmy – widoki w prawdzie piękne, ale myślimy o nowym lokum, kolejnym noclegu.
Siedziałam tam przez chwilę, w milczeniu, zapatrzona na bujające się łódki. Popołudniowe słońce przeszło już na drugą stronę murów miasta. Nie było nikogo. Wybrzeże było puste.
Jedno tylko hasło i już jesteśmy gotowi łapać za wiosło. Uwielbiamy pływać naszym starym kajakiem na pobliskim jeziorze lub zalewie. To się nigdy nie nudzi.
Rano jedziemy do „Belony” w Dziwnowie i kupujemy piękne belony – morskie ryby o wydłużonym kształcie. Trochę przypominają węgorza. Bierzemy także flądry i świeżą makrelę.