Tag: mens stylePage 1 of 6
Jeden z ulubionych sklepów Zorkiego. Zaglądał tu kilka razy… i w końcu wybrał – łopatkę do wybierania popiołu i szczypce do sača.
Witaj Macedonio – bałkańska kraino! Co dobrego nam przyniesiesz? Lato czy może jesień?
Ulubiona plaża Jacques Cousteau. Nie dziwi nic!
Jedna z piękniejszych miejscówek na piknik. Piękna, a co najważniejsze wciąż dzika plaża. Było tu dość grecko… i dość dziko. W oddali słychać było przytłumiony ryk ośli.
Bardzo lubię to zdjęcie. Jest mocno naznaczone atmosferą miejsca… i czasu.
Zanim ruszymy w miasto, zanim znajdziemy kawiarnię, w której moglibyśmy przesiedzieć pół życia, zaparzymy porządną dżezwę (cezve) na tarasie naszego wakacyjnego domu.
Tak aby nie przegapić, dostrzec i pamiętać wszelkie znaki. Żyć chwilą, żyć uważnie… A teraz już można wypatrywać wiosny.
Zapach kawy wzbudza w nas pragnienie. Ale nie każda kawa tak pachnie.
Tajemnica szczęśliwych dni tkwi w myśleniu. Energia myśli kreuje rzeczywistość. Podąża za uwagą.
Uczta rybna w Pačir – frajda i dobra zabawa. No i oczywiście hit programu, czyli jeden z bałkańskich przysmaków – smażone girice. Do sytka!
Przeglądam zdjęcia i znajduję tyle fajnych i wesołych ujęć z pikniku nad rzeką we wsi Pačir.
Plecak to plecak. Dużo pomieści i dużo przyniesie pyszności prosto z targu.
Dla Sebastiana Třebíč to miasto znane i bardzo sentymentalne. Odpowiedź kryje się w dzieciństwie i wakacyjnych wyjazdach do taty, który tu pracował. Po dziś dzień pamięta smak oranżady limo wraz z…
Stoisz i patrzysz… Patrzysz i chłoniesz. Doświadczasz pięknego uczucia i radości, że człowiek może dotrzeć daleko, naprawdę daleko jeśli tylko zmieni swój sposób myślenia. Wszystko, co kocham –…
Dni odsłaniały przed nami wspaniałości kolejnych miejsc. Zachwycały nowymi krajobrazami i nierzadko przepychem architektury. Leica M6, Elmar 50/2,8
Prześliczny dzień – jasny i ciepły. Do tego jeszcze wyśmienite espresso. Dla nas ten rodzaj radości jest najcenniejszym dobrem niespiesznych wakacji. PS Chorwacja częstokroć przypominała nam czasy, gdy…
Po drodze zatrzymujmy się w mieście Banja Luka – w zachodniej części Bośni i Hercegowiny, ale w Republice Serbskiej. Korzystamy z pewnego polecenia (od lokalsów) i udajemy się na obiad do…
Oczekiwanie na kawę potrafi być bardzo piękne, spokojne i miłe. Szczęśliwość po naszemu.
Co my tu mamy?
Jest iście węgiersko. Zorki nawleka kolejny sznur papryczek czereśniowych. Zaś w powietrzu unosi się zapach smażonej cebuli, którą suto posypałam mieloną papryką (èdes).
Żaden dzień się nie powtórzy. Żaden! Chwytaj momenty i zapamiętuj chwile. Smaki, zapachy, wygląd, uczucia.
W oczekiwaniu na pörkölt, leczo, faszerowane papryki? Pod białą ścianą na zielonej ławeczce.
Przerwa kawowa. Niby życie płynie swoim rytmem, ale czasem jednak naszym.
Wszystko w tym miejscu, w tej scenie i w tym widoku jest cudowne. Wszystko, co kocham! Wszystko tu jest!
Lato jest szalone! I żadna inna pora roku nie daje nam tyle swobody, wolności, lekkości.
Zdjęcie poruszone, trochę zagubione, ale w pełni oddaje nastrój tamtych czerwcowych dni.
Zachować w sobie tą dziecięcą radość, beztroskie myśli i spontaniczność. Nie bać się głośno mówić o swoich uczuciach i marzeniach. I wciąż mieć dziecięcą jasność oczu.
W czym powinien chodzić mężczyzna, by dobrze wyglądać? W marynarce.
Piękne miejsce na sklep z towarami kolonialnymi. Oczami wyobraźni widzę także sklepik z wikliną, gdzie można nabyć artykuły gospodarstwa domowego: drewniane szczotki, emaliowane wiadra, sznurki, szare mydła i inne…