Mieszkamy u podnóża starego miasta. Jest tu cicho i bardzo klimatycznie. Słowem: idealnie położenie. Panuje tu klimat jak na prowincji, ale do serca starożytnej Sieny mamy bardzo blisko….
Drepczemy, chodzimy, chwilę odpoczywamy (głównie podczas kawy)… i idziemy dalej. Chłoniemy ducha miasta, ale tym razem przebywamy tylko w Berlinie Zachodnim.
Jutro pakuję hulajnogę. To znaczy, że już znalazła nowy dom i teraz będzie własnością ślicznego chłopca, który chodzi w wełnianych czapeczkach i spodniach na szelkach.
Architektura w Wismar jest spójna, klasyczna i w stonowanych kolorach. Każda ulica ma coś do zaoferowania. Na tyle wszystko jest pięknie i ciekawe, że szliśmy przez siebie dość…
Tu i tam ławeczka i wszędzie tak dużo zieleni. I tak sobie myślę, że podróżujemy by pozbyć się balastu i cieszyć się z każdej spokojnej chwili. Ot, choćby…
Nadrabiam zaległości. Wpis z ostatniego dnia kwietnia, którego nie udało mi się wcześniej opublikować. *** Migdałki kwitną obficie i kończy się kwiecień. Hm… w dzieciństwie czas płynął mi…
Kokarda ma swój wdzięk, zarówno zawiązana pod szyją, jak i na nadgarstku. Wszystko zależy od stroju i nastroju. Ja lubię… i planuję jeszcze więcej wiązać kokard.
Popołudniowe słońce wpadło na klatkę schodową i lekko oświetliło aranżację przy schodach. Na niewielkiej przestrzeni trzeba wykorzystać każdy kawałek ściany. Dlatego szukam dobrych i sprytnych połączeń i dodatkowego…
Za każdym razem, gdy przechodziłam koło tej kamienicy to musiałam się na chwilę zatrzymać. Patrzyłam na zamknięte lub otwarte okiennice. Liczyłam, że ktoś się pojawi w oknie.
Spójrzcie na ten retro neon. Świetny jest, prawda? Zresztą cała kamienica budzi zachwyt. Uwielbiam Włochy za to, że każdy region ma coś nowego do zaoferowania. Jakże inna jest…