Tag: PolskaPage 2 of 21

{the end of october }

Wykopałam czarną rzepę. Idą Dziady. To ostatnie święto na skansenie.

{pańskie wafle}

Na Dziady – słowiańskie Święto Przodków, przygotowaliśmy na ogniu pańskie wafle. Tłuściutkie, słodkie i chrupiące do granic możliwości. Słowem: delicje! Pańskie wafle uznajemy za nasz specjał i jeden z…

{wiosła}

Czekamy pod chatą żeglarza. Ale już wkrótce wielkie spotkanie. Od tej chwili już bliziuteńko jak przez sień…

{Hippophae rhamnoides L.}

Zarośla rokitnika. Bardzo charakterystyczna i piękna roślina polskich wydm. Rośnie wzdłuż całej linii brzegowej Bałtyku. Rośnie także w moim ogrodzie.

{medieval tent}

I właśnie wczesnym rankiem, gdy wioska jeszcze śpi, zatrzymujemy się w tej zielonej ciszy. Namiot sklepiony między drzewami, z daszkiem i stołem, wygląda tajemniczo i pięknie.

{100% wool}

Było tak ciepło, że żadne okrycie wierzchnie nie było potrzebne. Wystarczyła jedna warstwa lnu na ciele.

{traditional coffee}

Po południ znów pijemy gorącą kawę. Siedzimy po turecku i przyglądamy się wiosce Słowian. Zapach kawy parzonej na piasku w ciepły i miły sposób unosi się w powietrzu i…

{wool & honey}

Wełna i miód. Kolory, faktury, smaki i zapachy. Do tego jeszcze gra słońca. Jest ciepło, nawet bardzo. Najpiękniejszy wrzesień od dawien dawna.

{I’m proud to be a slavic woman}

Przysiadłam pod chatą zielarki. W ciepłym półcieniu mogłabym tak siedzieć bez końca. Co chwilę ktoś podchodzi i pozdrawiamy się słowem lub tylko serdecznym uśmiechem. Za chwilę zaniesiemy nasze placki…

{wild life}

Przy niektórych chatach można się poczuć niemal jak na prawdziwej Alasce.  

{babouche}

{barn}

Po kilku godzinach drogi docieramy w miejsce absolutnie skryte, ciche i bardzo zielone. W tajemniczym ogrodzie znajduje się artystyczna stodoła, gdzie odbywają się kameralne koncerty. Pora zacząć naszą…

{dobry kierunek}

Piękno posiada własny magnetyzm i samo dla siebie jest kompasem. Piękno wybiera dobrą drogę. Piękno przyciąga piękno, dobro lgnie do dobra.

{the gift of time}

Trochę trzeba było wysiłku i pomyślunku, żeby odtworzyć scenę sprzed wieków, ale udało się! I dziś mogę powiedzieć, że to były najdłuższe trzy miesiące w moim życiu. Tu…

{slavic food festival}

Podczas Święta Plonów poza średniowieczną kuchnią można było podziwiać rzemieślników przy pracy oraz wziąć udział w obrzędach i warsztatach. Warzyliśmy sól, wędziliśmy ryby, młócimy zboże cepami. Było czarująco!…

{kołacz}

Słowiańskim chlebem (kołaczem) powitaliśmy Święto Plonów. W przekazach z XII wieku kołacz opisywany był jako kolosalny bochen. Nasz miał ponad trzy kilo i pięknie prezentował się na drewnianej…

{kram dar}

Uwielbiam fotografować ten kącik. Ten nasz kram. DARzę miłością to miejsce.

{morning glory}

Spaliśmy w absolutnie cudowne miejsce na Wolińskiej Kępie. Natura, woda i ogromne przestrzenie pokryte zielenią. I to wrześniowe słońce, które mieniło się to tu… to tam.

{sunny morning}

Urokliwa chata z osobliwym klimatem zapewniła nam cudowny poranek. Już sam zapach drewnianego domu z bala otulił nas od wejścia.

{Tanacetum vulgare}

Czym byłby świat, gdyby nie złoty wrotycz rosnący na miedzach, polach, łąkach? Pora go wiązać w pęczki i suszyć.

{plum day}

Wrzesień to śliwki i placki. I inne dobroci w ramach wymiany sąsiedzkiej.

{september}

I przyszedł wrzesień. I czerwona jarzębina ustroiły mój kram. Dla Słowian to drzewo wróżebne i chroniące przed złymi mocami.

{endless summer wild}

{u rybaków}

Wizyta na wolińskiej marnie to zawsze dobry pomysł. Lubię ten świat.

{baker’s goods}

Jesteśmy pożyteczni. Pieczemy chleb! I to sprawia nam radość wielką.

{jam jest…}

Do twarzy mi z kószką na głowie (uśmiech). Na wesoło i w dobrostanie zakończyliśmy słodkie i piękne Miodobranie. PS Kószki swoim wyglądem naśladują gliniane dzbany. To najbardziej naturalne ule,…

{tipi}

Wywodzi się od słowa „thípi” i oznacza miejsce, w którym się żyje, czyli dom.

{taniec kruka}

Bardzo barwny taniec w pełnym galowym rynsztunku wraz z atrybutami. Pięknie to wygląda. Toteż wszyscy trwali w długim zapatrzeniu.

{blue}

Rozmawialiśmy o wszystkim. Nawet o tym, skąd ma się taką piękną koszulę z bufiastymi rękawami w drobne kwiatuszki na niebieskim tle.

{dekoracje i taniec}

Nasze przedmioty muszą być ładne i pożyteczne – mówi jeden z Nich. Jedno nie może istnieć bez drugiego, tak jak dzień nie może istnieć bez nocy.

{indian tipi}

Jeszcze nie opadł kurz po warsztatach archeologii eksperymentalnej i 28. Festiwalu Słowian i Wikingów,  a już do osady przybyli następni goście. Tym razem sami Indianie i Metysi. Rozbijają charakterystyczne indiańskie…

{inny czas}

To historia o życiu w innej bajce i o tym, co w życiu ważne. I piękne jest to, że ta bajka jest prawdziwa. Tu i teraz.

{Daj Ognia}

Dopełniając radości tego dnia oraz miłości do dobrego folku i ognia, przed nami zespół Wykrot, który zagra między innymi utwory z debiutanckiej płyty „Daj ognia”.

{u piekarzy}

Oto nasz flagowy produkt – chleb pasterski. W ostatnim czasie codziennie wałkowany i pieczony w piecu chlebowym.

{lniany chłopiec}

W kątku i przyjemnym cieniu namiotu historycznego śpi snem kamiennym Olaf – syn Eryka.