Ania miała wolne, więc poszła na grzyby. Pamiętała, że bardzo lubię kanie, więc podarowała mi koszyczek białych kapeluszy. Życie bywa jak bajka. Czubajka.
Zerwałam w ogrodzie kilka kwiatów. I tak oto powstał lekki bukiet z: ciemiernika, sasanki, żywokostu i najpiękniejszych narcyzów. Kwiaty ustawiłam w pamiątkowym wazonie od Irenki.
Na wieczór w przeddzień wyjazdu ubieram kolczyki, które dostałam na urodziny od Zorkiego. Bardzo dla mnie szczególne i wyjątkowe. Pamiątka z pobytu w Sarajewie.
Przepyszne i pięknie zapakowane pierniczki od Magdy (mag_i_k). Delektujemy się ich smakiem, a także częstujemy tych, z którymi pijemy kawę. Otrzymałam, więc dzielę się dalej. Magda, raz jeszcze dziękuję…
Wspólna decyzja i szybka myśl. Potrzeba. Następnie zrzuta na trzech. I jeszcze miła rozmowa z rzemieślnikiem i odtwórcą o obróbce i pozyskiwaniu czeczoty brzozowej. Po chwili w naszych rękach ląduje…
A w paczce same przysmaki z Podlasia. Wszystko to, za czym już tęskniliśmy. Trudno dobrać słowa, żeby wyrazić wdzięczność. Raz jeszcze z serca dziękuję!
Ludzie listy piszą, paczki wysyłają… Mam szczęście do dobrych dusz. Istnień wrażliwych, uczynnych, dobrych i pięknych. Basiu – z całego serca dziękuję Ci za paczkę! Wiesz, rozczulił mnie…
Podarkami naszymi były także stare książki o drzewach i roślinach. Przydadzą się chociażby podczas wycieczek do lasu, aby już bez trudu rozpoznać każde drzewo i jeszcze – coś…
Wszystkie prezenty, które sobie podarowaliśmy były nienowe, czyli z drugiej ręki. Wyszukane i przemyślane. Za kilkanaście złociszów. Czy sprawiły radość? Tak, przeogromną.
Wracając do tego papieru, który przeleżał w szafie jakieś 35 lat – myśle sobie o tym, co ostatnio usłyszałam. „Ludzie nie tęsknią za PRLem, tylko za atmosferą tamtych…
Jeden prezent zapakowałam w papier pakowy z lat 70-tych. Dość epokowy, pionierski. Ale jeśli kawałek papieru tyle przetrwał, to znaczy, że musi być godny pamięci.
I jeszcze pamięć innego dnia jest mi równie miła, rozbrajająca i droga: tego mianowicie, kiedy jak dziecko cieszyłeś się z prezentu, gdzie było między innymi bosko słodkie rachatłukum.
Prezenty rozdane, papiery i wstążki – zachowane! Wszystkie podarki sprawiły radość i miłe zaskoczenie. I co najważniejsze: nie zapominamy, kogo jest to Święto. Kto tak naprawdę powinien otrzymać najpiękniejszy…
To już ostatni moment, aby zamówić nasz magazyn „beslowly” z dostawą na święta. W komentarzu do zamówienia można dopisać: prezent + ozdobne opakowanie. Link bezpośredni (mikantor).
W zmurszałej donicy rośnie sobie pelargonia od Agnieszki z Kołobrzegu. Z dnia na dzień przybywa jej kwiatów, które cieszą moje oczy i serce. Tworzy ładny zwarty pokrój. Zaś…
Równowaga i spokój. I tylko kontemplacja rzeczy małych i pięknych. Dobre wspomnienia, które płyną ku kolejnym obrazom. Cisza tłumi zgiełk. Spokojny ład. I jeszcze to światło, które otula…
Tak. Ten cukierek, ten kawałek papieru przywołał piękne wspomnienia życia, którego już nie ma. Ale na chwilę wróciło. Wróciło wszystko… Nawet nie musiałam zamykać oczu. Podczas rozpakowywania paczki…