Tag: rekoPage 1 of 5

{kram dar}

To, czego teraz doświadczamy, jest niezbędne do dalszej drogi ku przemianie.

{warsztaty}

Wspólne wykonanie Marzanny – połączone z nauką pieśni wiosennych. Chętnych nie brakowało.

{dziewczyny z gaikiem)

{obrzęd ognia}

Aby móc przywitać wiosnę należy wpierw pożegnać zimę. Stąd okres jarych obrzędów, czyli obrzędów wiosennych. To wszystko dla uczczenia naturalnego następstwa pór roku.

{odwiedziny}

Z gaikiem od domu do domu. U progu chaty składanie, a właściwie wyśpiewywanie życzeń na cały rok. To piękny czas śpiewu, zabawy i ogólnej wesołości. Ku radości –…

{slavic earrings}

Z Sarajewa na wyspę Wolin, czyli od Słowian do Słowian.

{kultuRA}

Gaiczek gotowy! Już powiewają lniane wstążeczki. Już przypatrują mu się goście

{Kram Dar}

Aby wiosna zechciała przyjść do domostw dawnych Słowian, trzeba było ją odpowiednio zaprosić. Chatę posprzątać, przewietrzyć i ozdobić. Ot, choćby witkami wierzby. Należało także wypastować buty i ubrać…

{śpiewnik}

W starych bajkach, porzekadłach i w piosenkach jest wiele, wiele ukrytej prawdy.

{Jare Gody}

Bogata tradycja, barwne obrzędy i liczne obchody. Takie były Jare Gody.

{gaik-maik}

Powstaje kolejne ramię z gałęzi sosny. Pomagają wszyscy – już nie tylko dziewczyny, ale i chłopacy. Trzeba trochę siły i pomyślunku, aby cała konstrukcja była mocna, stabilna i bez gwoździa.

{zagrajcie!}

Śpiewali, grali, hałasowali. Do każdej chaty zapukali i zimę przepędzali.

{gaik-maik}

Z lnianych szmatek i na mocnej gałęzi świerkowej powoli powstaje wiosenny gaik.

{u piekarzy}

Ogień swą powieść już rozpoczyna i pyta nas: jaka była dla was ta zima?                

{Gaik, równonoc i Jare Święto}

Czyli cykl obrzędowy związany z zakończeniem zimy i powitaniem wiosny oraz otwarcie skansenu. Idzie nowe!

{chlebem na chleb}

Minęło pół roku. I znów czuję to samo… dokładnie to samo, że to był bardzo długi i bardzo pracowity, ale jednak niespieszny i cudowny czas. Słowem: pół roku…

{kifle}

Rogaliki, małdarzyki. Pańskie wafle i proziaki. Wszystko zależy od zapotrzebowania, dnia i święta.

{knit}

Jeszcze kilka minut, jeszcze jedno zdjęcie… i bransoleta będzie gotowa.

{przy pracy}

Czarne złoto, czyli pozyskiwanie dziegciu. PS Dziegciarz czy jednak dziedzic?

{przymiarka}

Niezapomniana, wiekopomna chwila. Przymiarka sznurkowej bransolety, którą na poczekaniu wykonał Jerry – Kapitan Jachtowy Żeglugi Wielkiej.

{kolory z natury}

{Wisława}

Życie równoległe. Życie proste. Czy to możliwe? Tak. Co więcej? Jest to życie piękne i starsze od tego w którym żyjemy.

{u piekarzy}

Chleb jasny, chleb ciemny „razowiec” i obwarzanki, a właściwie – obarzanki.

{dziegieć}

Na co komu trochę dziegciu, czyli odpoczynek po wypale kory brzozowej.

{Odyn}

Odyn (znany również jako Odin) – najwyższy z bogów z rodów Asów. Podczas gry terenowej w roli Odyna wystąpił K. (Dziedzic).  

{Wisława}

{chleb rycerski}

Sezon na skansenie dobiega końca. Czas przypomnieć sobie jak pięknie było… i jak dobrze się żyło.

{rozmowa}

{karuzela z ptaszkami}

Poranek na skansenie niósł cudowność i piękne światło. I to wszelakie piękno wokół… i ten niepowtarzalny charakter. Słowem: czarowność.

{bursztynek}

Średniowieczne techniki obróbki bursztynu w rękach najmłodszych. Wytrwałość, pełne zaangażowanie i koncentracja. I tak przez wiele, wiele godzin.

{hljeb}

Ręczny sposób zarabiania i formowania bochenków zapewnia bardzo puszysty miękisz po wypieku. A dla polepszenia smaku i zachowania wilgotności trzeba chleb porządnie wypiec. Skórka ma być przypieczona.

{muzyk}

Dobro zawsze i chętnie zagra na wszystkim, co wpadnie w jego ręce. Na zdjęciu z ukulele. Instrument pożyczył od turysty z Nikaragui.

{kifle}

Wypiekamy nie tylko chleb, ale również galanterię piekarską – bułki, chleby pasterskie, kołacze i rogale (kifle).

{dostawa do namiotu}

{Dan}

Ręce snycerza jak zawsze czymś zajęte. Tworzy on rzeczy przepiękne.