No i mamy marzec! Pora się budzić z zimowego snu. Pora na ożywienie i odświeżenie. Czas najwyższy otrząsnąć się z zimowego letargu. Tym bardziej, że powolutku nadchodzi wiosna…
Pełna zapału i radości wsiadłam na rower i pognałam na wtorkowe spotkanie. Wybrałam drogę przez park zdrojowy. Ominęłam kilkanaście kałuż i niejedną ślizgawkę. Nawet, gdy pada deszcz lub…
Przychodzę do Ciebie z krótką wizytą, ale jakże potrzebuję tej wtorkowej regeneracji, na którą zawsze czekam. Cieszę się, że udało mi się wmontować chwile, które mają służyć lepszemu…
Okołoświąteczne przejażdżki muszą mieć trochę stylu. No i lubię jeździć uliczkami, które cieszą moje oczy. Z cyklu w moim miasteczku lubię: odrestaurowane kamienice wraz z terenami przyległymi przy…
Zdjęcie za zdjęciem. Historia za historią. Krok za krokiem. Ulica po ulicy. Obserwowanie wszystkiego, momentami szybsza reakcja. Lubię robić zdjęcia tak, aby nikt nie wiedział, kiedy zostały zrobione….
Mój Budapeszt to również rowery. Kolarki, ostre kółka, składaki. Nie ważne jakie, bo do jazdy po mieście nadaje się praktycznie każdy rower. Są nieodłącznym elementem miejskiego krajobrazu i…
Nowa pianka od Roxy przyniosła mi zupełnie nową jakość. W końcu nic mnie nie uwiera, nie gniecie, nie ogranicza. W porównaniu z moją pierwszą pianką, która jest jak…