Tag: slowPage 15 of 42

{arabic coffee brew}

Gruba pianka, zwana (crema) – nie tylko na espresso! To jest kawa w podróży.

{forest coffee break}

Przygoda, przygoda, każdej chwili szkoda, więc trzeba korzystać z przywilejów, jakie daje nam lato.

{american blueberry}

Właśnie zebrałam swoje pierwsze owoce borówki. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to zbiory powinny potrwać aż do końca września.

{oddech}

Świadomość miejsca. Cisza i medytacja. Jedność z Atmą. Reszta nie ma znaczenia.

{mooring rope}

Marzenia trzeba mocno cumować. Nic nie luzować…

{new/old}

Wracają do sklepu Fire of Love cykliczne wystawki. Zaglądajcie, szukajcie i kupcie sobie coś fajnego! Coś czego raczej nie znajdziecie po raz drugi. Gorąco zapraszam!

{coffee mug}

Małe chwile, które się chłonie, czci i lubuje, potrafią dać mnóstwo radości.

{liny z zimnych mórz}

{outdoor coffee}

Jak zawsze w myśl zasady, że pragnienie jest lepsze od zwyczajnej ochoty. Dlatego jedziemy zaparzyć kawę w bardzo naturalnym i prawdziwym miejscu. Choćby na chwilę.

{comfort food}

Gdy jestem zmęczona chcę jeść gorący makaron.

{p o l e}

Jesienią zasiałam zielony nawóz: żyto ozime i facelię. W tym roku też to zrobię, bo znacząco ograniczyłam chwasty, wzbogaciłam glebę i nakarmiłam pszczoły. Ponadto ogród stał się jeszcze…

{bławaty}

Życie trzeba brać prościej, znacznie prościej…

{sen nocy letniej}

Czasem człekom potrzebne jest tylko trochę ziemi i chwila ciepłego, letniego wieczoru, by szczęście trwało.

{fiołek}

Gdy zakwitł fiołek, pomyślałam: Ach, ty piękny! To już rok rośniesz w moim ogrodzie. Zresztą historia fiołka jest urocza. Został wykopany spod wiśnickiej stodoły i w dziurawej misce…

{tort}

Jeśli przyjaźń porównamy do tortu, to wielką sztuką jest tak dzielić ciasto, żeby każdy czuł, że dostał największy i najfajniejszy kawałek.

{yellow oilskin}

{upamiętnienie}

Dokładnie rok temu. Wracam do wspomnień, wracam do kadrów… Piękny to był czas. Niezwykły, niezapomniany…

{kucharze}

Zdjęcie poruszone, trochę zagubione, ale w pełni oddaje nastrój tamtych czerwcowych dni.

{bread}

W życiu trzeba mieć spokojny chleb…

{small hill}

To miejsce daje nam tyle tchnień…

{old bicycle}

Biegasz za wszystkim. Wpierw gubisz dni, później duszę. Nie zwiększaj tempa. Odpuszczaj.

{pelargonium}

Wycieczka dobiega końca. Ostani rzut oka na pelargonie w oknie. Wywozimy stąd dobre wspomnienie.

{chata rybaka}

Z tego miejsca płynie niebywały spokój. A ja sobie myślę, że ten spokój to nic innego jak pamięć, że my, Słowianie, nie chcemy zapomnieć o korzeniach.

{morskie historie}

{folk park}

{my fisherman}

Zachować w sobie tą dziecięcą radość, beztroskie myśli i spontaniczność. Nie bać się głośno mówić o swoich uczuciach i marzeniach. I wciąż mieć dziecięcą jasność oczu.

{Nadole – skansen}

Człek tu rozmarzony, bo pogoda piękna i miejsce takie niegdysiejsze.

{w oknie}

Bo trzeba, żeby człowiek miał czym oczy nacieszyć, aby mógł wzrastać i doznawać wzruszeń wszelakich.

{Nadole}

Wracamy z targów „Klimaty” w Gdańsku. I tak sobie myślimy, że skoro niedziela była pracująca, to niech poniedziałek będzie miał coś z niedzieli. Bo przecież prócz pracy i…

{deep green}

Leśny postój, ciepły posiłek i kojąca zieleń. Tak nagle, tak szybko zazieleniły się wszystkie drzewa…

{paraffin lamp}

Pewne rzeczy daleko się nie zmieniają i długo trwają, i jeszcze służą.

{p a s t a}

{nawet jeśli…}

Płyń pełnymi żaglami. Nawet jeśli płyniesz na małej łódce.

{old sweater}

{linguine carbonara}

Proste, sycące i pyszne danie. Gdy po prostu chce Ci się jeść. Tym bardziej, że po obiedzie idziesz dalej oporządzać ogród.