Tag: slowPage 23 of 42

{days between}

Jest chłodniej, ale nadal można fajnie i przyjemnie korzystać z plaży.

{borecole}

Co posiejesz, to zbierzesz. Nie dotyczy tylko warzyw i nasion, ale także a może przede wszystkim (!) każdej naszej myśli. Inaczej mówiąc, każda myśl – dobra i zła –…

{RUSSIAN CUCUMBER}

Partiami zbieram rosyjskie ogórki (żółte i brązowe) oraz cebulę florencką. Muszę przyznać, że coraz bardziej fascynują mnie stare odmiany warzyw. Te rzadko spotkane ogórki są najlepsze jakie jadłam…

{gardener’s cabin}

A po pracy w ogrodzie imbryk herbaty z własnych kwiatów, liści i ziół.

{my slow garden}

Ogród wolności i miłości. Do tego jeszcze uprawa współrzędna. Nie walczę z każdym chwastem – (one też chcą żyć). Pokrzywę uwielbiam, bo przecież karmi mnie i leczy. Wciąż…

{roasted sunflower seeds}

Najlepszy przy ognisku jest prażony słonecznik. Można go jeść prosto z gorącej patelni. Jeść bez końca.

{rainy day}

Całe tygodnie praktycznie nic nie padało. Deszcz przyszedł opóźniony – w drugiej połowie sierpnia. Nasze warzywa nie miały lekko. Ciągły niedobór wody w glebie znacząco osłabił jakość plonu. Ale i tak…

{early vegetables}

Do miski powędrowały: kolorowe marchewki, pietruszka i buraczki z regularnego przerzedzania wschodów. Jest też cebula, kalarepa, fasolka szparagowa i trochę liści jarmużu. Będzie zupa jarzynowa, co ma wszystkie inne…

{cookbook}

{grow your own salad}

Moje sałaty piękniejsze niż kwiaty! Zbieram już nie tylko liście, ale całe główki.

{half & half pizza}

Pizza pół na pół to bardzo dobry pomysł. Jesz, co chcesz i próbujesz nowych smaków.

{old orchard}

Ocalić od zapomnienia… i jeszcze uchować w sercu.

{french beans}

Zdecydowanie to jest rok fasoli szparagowej, której okres zbiorów bardzo się wydłużył. Największy plon uzyskałam z fasoli karłowej, krzaczastej i to jeszcze nie koniec.

{country apple pie}

Chleby przełożone do koszyków rozrostowych. Spokojnie wyrastają przy wystudzonym piecu. Tarta z letnich jabłek czeka na pokrojenie. Życie im bardziej proste – tym piękniejsze!

{simple pleasure}

{natural beauty}

Przytulam dary mojego ogrodu i niepojęta jest moja radość. Wkrótce później zrozumiałam jak korzystać z mądrości roślin.

{sourdough bread}

Pieczenie chleba to bardzo szlachetne zajęcie. Tym bardziej w piecu chlebowym, który ma duszę.

{goose eggs}

Sąsiedzka wymiana trwa w najlepsze! Ostatnio dostaliśmy jajka gęsie. Żółtko – przepyszne! Zawiera dużo witamin i jeszcze idealne proporcje kwasów omega-3 i omega-6, beta-karoten oraz retinol.

{jam jest lawenda}

{artichoke pizza}

Jedzenie palcami zawsze jest nośnikiem cudownych emocji.

{espresso&bread}

Duet doskonały. Niezmienny. Równorzędny. Wyrobiony przez lata.

{gustav barthel norma}

{table for two}

Po skończonej pracy w ogrodzie zasiadamy na tyłach pieca chlebowego. Pora szykować kolację. Oczywiście będzie coś z ognia.

{no tuscan cypress}

Stoję na łące i patrzę na małe wzgórze, tam, gdzie rosną cyprysy.

{lavender}

Przy dopełniającym się Księżycu i w dni Panny przesadzaliśmy dwudziestoletnie lawendy, które dostaliśmy od życzliwych Sąsiadów. Oddziaływanie faz Księżyca na wzrost roślin wykorzystuje się w rolnictwie od tysięcy…

{vintage camping cookware}

Dwie, retro menażki do wzięcia. Niezastąpione na biwaku, pikniku lub podczas małych lub dużych wypraw. Chętnych odsyłam do sklepu Fire of Love.

{cast iron wild oven}

Na fajerce i pod żeliwną pokrywą z żarem – piecze się ciasto z wiśniami.

{artichoke heart pizza}

Pizza jest żelaznym elementem naszego kulinarnego repertuaru – „z pieca chlebowego”.

{lazy day}

{cavolo rapa}

Oto pierwszy zbiór kalarepy. Pięknej i bliskiej kuzynki kapusty. Jest to odmiana wczesna, delikatna w smaku i zupełnie bez łyka. Oczywiście będzie też zupa z liści kalarepy i surówki,…

{orchard}

Krzemień. Data ważna do zapamiętania (05.06.21). Film: Ilford Pan 400. Leica M6, Elmar 50/2,8

{growing kohlrabi}

Zagonik kalarepy wygląda dorodnie i urzekająco. Już wkrótce, warzywa osiągną należytą wielkość. Po zbiorze kalarepy jak najszybciej powtórzę siewy niektórych warzyw wysianych wiosną. Zapewne będą to kolorowe sałaty….

{pizza casa}

Ostatnio szczególnie wpłynęły na mnie dwa rodzaje pizzy. Pierwsza, z ziemniakami – „pizza con patate”. Druga to pizza z karczochami.

{oyster mushroom}

Nasza amatorska uprawa boczników ma się doskonale. Pewnego dnia był taki wysyp, że grzyby przyniosłam w kapeluszu.

{a way of life}

Powiedzenie „życie jest podróżą” wydaje mi się być jeszcze bardziej prawdziwe. Teraz, gdy na dobre zmieniłam swoje życie odkryłam najpiękniejszą podróż w głąb siebie.