Tag: townhousePage 1 of 4
Kolejny nocleg przypada w północnej części Chorwacji. Uzdrowiskowe miasteczko Varaždinske Toplice ma w sobie dużo uroku. Tu także znajdujemy ujęcie wody zdrojowej, która nam bardzo smakuje.
Arcyskromny szyld na bardzo prostym budynku. Ładne, czytelne i bez hałasu.
Spacerując po Telczu odkrywamy to, co lubimy najbardziej: stare fasady kamienic, podwórka, piękne bramy, ozdobne arkadowe okna, kolumny i pilastry.
Pod numerem 125 w pięknym i bardzo kolorowym miasteczku Telcz w Czechach, czyli pierwszy nocleg na Morawach.
Liczne kamienice, wille, domy mieszczańskie, galerie i kolumnady. Niektóre zawierają w sobie ślady neorenesansu. Pięknie to wszystko wygląda.
Zadbane ogrody, ukryte dziedzińce i podwórka pełne kwitnących roślin. To zawsze przyciąga wzrok.
Miasto odznacza się secesyjnymi budynkami, pamiętającymi czasy panowania austro-węgierskiego. Jest czwartym co do wielkości miastem w Chorwacji i głównym ośrodkiem w pięknej Slawonii.
Pora na kolejną porcję zdjęć z Serbii. W kolejce czekają także zdjęcia wykonane aparatem analogowym. Na szybko przejrzałam stykówkę i jest tam kilka niezłych ujęć.
Mozaika pod nogami, rozmaitość przed oczami. Bałkany to istny kolaż! Melanż starego z nowym.
Powolny spacer pozwala wchodzić w głąb miasta. Stopniować znajomość, wrażenia i doznania. Lubimy mieć swoje ścieżki, więc zostajemy tu dłużej niż planowaliśmy.
Zaraz wyruszamy, ale jeszcze idziemy pogadać z piękną oliwką – naszym bałkańskim drzewem życia, które okazało się naszym drogowskazem i wyznaczyło nowe wartości.
Zdawało się jakby jeszcze lato było. Dni w Trebinje były ciepłe i miłe, ale to jesień była.
Węgierska stolica słońca. Ponad 200 dni w roku świeci tu słońce.
Miasto w barwach ziemi. Mieszkańcy jakby też.
Snując się krętymi uliczkami ma się wrażenie, że jest się w jakimś uroczym i pełnym zieleni mieście śródziemnomorskim.
Leciwe okna otwarte na oścież. Wysokie pokoje łakną ciepła i światła.
Wszędzie otwarte okna świadczą o tym, że dzień jest ciepły, słoneczny i iście letni.
Atrakcyjne i malownicze miasto znajdujące się na południu Węgier przywitało nas pełnym słońcem.
Stare bramy, podwórka i kamienice. Lubię do nich zaglądać podczas spacerów.
Powoli, ale jednak zaczynają się przebarwiać drzewa.
Mikrowyprawy – bardzo je lubimy! To świetny pomysł na szybki wypad we dwoje lub wspólne spędzanie czasu z najbliższymi. Odwiedzamy miejsca bardziej lub mniej znane. Zachwycamy się tym,…
Tak jakby w Tykocinie czas nie tykał…
Spacerujemy po niewielkim placu rynkowym w Goniądzu. Naszą uwagę przykuwają czerwone studnie. Są cztery – na każdym rogu placu. Cembrowina murowana, pomalowana na biało. Góra studni przykryta „ołówkowym”…
Okazały, zimozielony żywotnik mieszka pod numerem 4 w uroczym miasteczku Tykocin. Na tle białej ściany wprowadza nieco śródziemnomorskiego klimatu.
Z cyklu: spacer po dzielni, czyli zaglądam na podwórka sąsiadów.
Końcówka stycznia. Spacer po dzielni. Chłodno, ale nie zimno. Do domu przynoszę pierwsze nieśmiałe bazie.
Spacerując po dzielnicy zauważyłam, że niektóre kasztany mają jeszcze liście. W tym roku wyjątkowo długo utrzymuje się złote ubarwienie drzew. Jakby nie patrzeć mamy już grudzień.
Spacer po dzielnicy. Uliczkami, które lubię. Ciągle chodzę w te same miejsca. Odwiedzam te same domy. Zachodzę w te same kąty.
Nierzadko, ba! nawet bardzo często robię zdjęcie tak po prostu. Dla Was. Dla siebie. Dlatego bo mur ładny i fasada domu także warta kadru i zatrzymania.
Nico spóźnione, ale słodkie i ciepłe pozdrowienia z miasteczka Bardo – niewielka miejscowość w Kotlinie Kłodzkiej na Dolnym Śląsku. A teraz udaje się po słynne bardzkie pierniki. Ale…