Tag: travelPage 6 of 36
Reprezentacyjna ulica miasta z pięknym budynkiem z w 1889 roku. Na parterze znajduje się galeria sztuki.
W wyniku destylacji przefermentowanych owoców powstała loza, czyli winogronowa rakija.
Bardzo podoba mi się system komunikacji trolejbusowej działający w Belgradzie.
W sklepie „Derma” zakupiłam kupon materiału na obrus i serwetki. Piękna popelina bawełniana w kafańskim stylu.
Ku słodkiej pamięci. Najlepsza pita sa makom. Jedno z tych najbardziej klasycznych ciast. Ulubione!
Na ulicy Kralja Petra w Belgradzie mieści się sklep Derma. Działa od ponad 40 lat i posiada bogaty asortyment. Wewnątrz panuje zapach, który pamiętam z czasów dzieciństwa. Mieszanka dermy,…
W Belgradzie jesteśmy od samego rana. Miasto jeszcze śpi…
Gdybym jeszcze tak mogła zatańczyć ludowy taniec „koło” (oro). Bałkańskie tańce kołowe to zawsze niespotykana moc. Tańcząc należy trzymać się za ręce i tworzy się łańcuch, czyli korowód. Czekam na taki…
Najlepsze ciasto filo z makiem (pita sa makom), najlepsza rakija gruszkowa (viljamovka) i obłędnie pyszne śniadanie, które zjedliśmy przed wyjazdem do Belgradu. Gospodarstwo „Mali Park” zapamiętamy czule i pysznie.
Miło było pospacerować po „nowosadzkiej” starówce. Tym bardziej, że byliśmy po wyśmienitej kawie. No i pogoda była doskonała.
Nowy Sad jest stolicą regionu Wojwodiny. Przez miasto przepływa Dunaj i jest tu ponownie dość węgiersko. No tak, przecież to kraina, która wchodziła w skład królestwa węgierskiego, więc nie…
Odwiedziliśmy także Nowy Sad. Drugie co do wielkości miasto w północnej Serbii.
Równo rok temu dreptaliśmy po Belgradzie i czerpaliśmy wielką przyjemność z bałkańskiej podróży.
Kawa w podróży. Oczywiście z ziarenkiem kardamonu, który jest cudowną przyprawa i lekarstwem. Tym bardziej, że połączenie właściwości kardamonu i kawy wypada bardzo korzystnie.
Wygląda jak zabawka na kluczyk, ale zabawką nie jest. To porządna i niezawodna maszynka. Więcej na ten temat w sklepie Fire of Love.
Rozkładasz kuchenkę turystyczną… i już nie liczysz czasu. Najzwyklej bądź, by niezwykle żyć.
Neretwa jest mocno powiązana z naszymi bośniackimi wspomnieniami. Jej wielka energia nieraz wprawiła nasze ciała w przyjemne drżenie. Film: APX 400/36. Leica M6, Elmar 50/2,8
Dwa stoły, bałkańskie opowieści i łazanki z kapustą po serbsku.
Uśmiechnąć się do szyldu też można.
Nie wiem, czym zajmowało się to miejsce, ale w oknie stał piękny samowar i kosz wiklinowy z krótkimi uszami.
Nieodłącznym elementem tkanki Sarajewa jest uliczny bruk.
Dom po domu, dzielnica po dzielnicy, ulica za ulicą. To dało nam nieodpartą i nieśpieszną przyjemność podglądania miasta, które skradło nasze serca. To wszystko, co wcześniej czytałam o…
A przy ulicy Ferhadija ostało się trochę solidnych kamienic. Są mniej lub bardziej zdobne, ale wszystkie razem tworzą ładną pierzeję. Jednak jest to zupenie inny świat niż ten na…
Tam, gdzie jest prawdziwe i ciężkie życie, nie ma miejsca na oczekiwania. Jest miłość.
Do kawiarni bez szyldu przychodziliśmy na bosańską kawę, sok pomarańczowy i zachody słońca. We wcześniejszym wpisie wiadć jak budynek był zniszczony niecałe dwie dekady temu. Wrócimy tu jeszcze!…