Pozostaje nam czekać i marzyć o kolejnej włoskiej wyprawie. Czekamy także aż ponownie zasiądziemy przy ulubionym winie z czarnym kogutkiem (Gallo Nero). To oficjalny symbol wina Chianti Classico.
Persol – kultowe okulary dla wymagających. Marka dla prawdziwych koneserów okularów, którzy potrafią docenić włoskie rzemiosło i ponadczasowy styl. Firma istnieje od 1917 roku i nadal skupia się…
Przy kawie miewamy nowe pomysły. Może to dziwne, ale tak jest. Dlatego zawsze będę powtarzać, że dobra kawa ożywia umysł. Działamy, pracujemy i chcemy realizować marzenia. Bez większych…
Och, moja Italia! Każdy region jest jakby oddzielnym państwem. I właśnie o takich miejscach chcemy pisać i takie odwiedzać. Miłość narasta. Włochy zachwycają tyloma niepowtarzalnymi miejscami, że nie…
Nasz wakacyjny dom był klimatyczny, stylowy i pełen włoskich antyków. Mieliśmy do dyspozycji część małego domu z ogródkiem. To był istny luksus, bo przecież mieszkaliśmy w centrum Sieny.
Prawdziwy smakosz chce mieć na talerzu nie więcej niż trzy (!) smaki. Dlatego makaron aglio e olio jest uwielbiany przez Włochów. To proste danie wprawia w zachwyt także…
Pierwsze pamiątki zakupione. I już torba nie chce się dopiąć. U ulicznych antykwariuszy kupuję album o włoskim malarzu z okresu manieryzmu. Giovanni Battista Moroni – był znakomitym portrecistą…
Urzeka nas surowość i autentyczność Sieny. Niektóre uliczki pozbawione są jakichkolwiek ozdób. Naprawdę można tu poczuć ducha dawnych czasów. Znajduję miejsce pod starą ścianę, żeby usiąść i chwilkę…
Mieszkamy u podnóża starego miasta. Jest tu cicho i bardzo klimatycznie. Słowem: idealnie położenie. Panuje tu klimat jak na prowincji, ale do serca starożytnej Sieny mamy bardzo blisko….
Tuż przed trzynastą restauracje, trattorie i osterie zaczynają się zapełniać. Pierwsi klienci wybiorą najlepsze miejscówki. Innym pozostanie miejsce przydzielone przez kelnera lub nawet dostawka.
W drodze na targ mijamy małe sklepiki. Markizy są już opuszczona do połowy okna, ale towar dopiero się wykłada. Trochę patrzymy na wystawy, ale tak naprawdę myślimy o…
Pokrzepiliśmy się wyśmienitą kawę. Wypiliśmy po dwie na głowe i stwierdziliśmy, że kawa była lepsza niż w domu (uśmiech). Zjedliśmy także ekologiczną crostatę i jeszcze kupiliśmy paczkę kruchych…
Wracam do końcówki czerwca, która była naprawdę szalona. Pojechaliśmy do Karkowa na 48h. Wszystko po to, aby być przy druku naszego nowego tytułu. Nie powiem, było to naprawdę…