Tag: woolPage 1 of 12

{kamizelka}

Zrobiona na drutach. Ciepła pamiątka z Bośni. Skromne szczęście na chwilę przysiadło na krześle.

{dear February}

{posag}

{jeans&wool}

{wool vest}

{otulacze}

{blanket}

Styczniowe leżakowanie i jak to ładnie mówi J.  – zdrowia jasnym myślom.

{skarpety}

Troszkę nowości w vintage’owym sklepiku Fire Of LOve.

{wool}

Czapki są fajne, czyli nowości w sklepiku Fire of LOve.

{wood&wool}

{knit}

Jesień to swetry. Wełniane, długie i ciepłe.

{wycieczka}

Raz, dwa, trzy… i bez większych przygotowań wskoczyliśmy w gumeni opanci, które kupiliśmy w Travniku – miasto w Bośni i Hercegowinie. Do tego cieplejsze skarpety i już jest całkiem słusznie!…

{drugie życie}

Sweter wysłużył się… No cóż. Ale żyje dalej. Teraz pod postacią poduszki. Taka reinkarnacyja przedmiotów.

{krojač}

Ładny kupon wełny kostiumowej na wystawie u krawca.

{kolory z natury}

{orijentalni}

To, co nas fascynuje w Bośni ma swoje korzenie jeszcze w czasach osmańskich. Niektóre miejsca bardzo przypominają nam wieloletnie podróże do Maroka. Choćby ten pokój z drewnianym rzeźbionym sufitem…

{naturalnie}

Dzień po dniu piękne przedmioty i piękni ludzie dbają o naszą naturalną potrzebę odniesienia się do wszystkiego, co nas przyciąga. Ku pięknu, które z natury rzeczy jest proste.

{lekcja szycia}

{vuna}

Ugry, ciepłe brązy i odcienie musztardowe. W tle złociste karmele. Wszystko przykuwa wzrok, wabi i zachęca do kupna. Choćby na skarpety lub krajkę.

{redo kids}

Dbałość o szczegóły: lniane giezełko, ręcznie szyte butki i wełniane skarpetki wykonane ściegiem igłowym – historyczną techniką naalbinding. Wszystko budzi mój zachwyt!

{krok w krok}

Dwa dni temu zakończyliśmy warsztaty archeologii eksperymentalnej i Festiwal Słowian i Wikingów. Pora na pierwszy przegląd zdjęć.

{collage}

{Just Weaving}

A po sąsiedzku obfitość naturalnie barwionej wełny, która aż puszy się w dużym koszu.

{tartan fabrics}

{slavic shoes}

Moje reko butki. Szyte na miarę przez znajomego skórnika. Wzorowane na znalezisku z Opola, czyli opolanki dla Słowianki.

{poduszkowo}

Kącik samowystarczalny. Można przysiąść i zaprosić szczęście. Niech rozgości się na miękkich poduszkach, wałeczkach i podnóżkach.

{J}

Jerry i sprawa sznurka. Zresztą bardzo ważna.

{wełna}

Raz, dwa, trzy zamawiam – moje z lewej!

{przy drzwiach}

Każdy na coś lub na kogoś czeka… Wieczór dziś taki jasny i czysty. A i noc nie będzie ciemna.

{wełna – naturalnie}

Wystarczy na krajki, skarpety, czapki, obszycia. Dla całego grodu i nie tylko. Nadwyżkę będzie można sprzedać.

{stary koszyk}

{a pod chatą…}

{Bosanski cilim}

Tradycyjny, etniczny wzór pokrył długą ławę do siedzenia pod oknem.

{kilim na schodach)

{crème de la crème}