A ja w tym roku niestety nie mam poziomek….po prostu wymarzły…i po prostu zapomniałam kupić nowych sadzonek…tak jak zapomniałam posiać (zrobić rozsadę) jarmużu toksańskiego. Ale będzie inny…i zielony i fioletowy. Tak sie jakoś człowiek zapędzi w tym natłoku myśli i spraw… Nie chcę zapeszyć…ale pomidorki mają się dobrze i czekam co będzie dalej….z niecierpliwością na owoce. Uściski pomidorkowe.
To normalne. Ja też tak mam. Uważam, że każdy rok ma coś innego do zaoferowania. Nic się nie martw.
U mnie zapowiada się też bardzo dużo jabłek. Mam sporo marchwi, cebuli i selerów. Dobrze rośnie: kapusta, kalarepa i patison.
Trzymam kciuki za Twoje pomidorki. Już im nic nie będzie! Mówię Ci!
Też mam kilka krzaczków pod oknami domku ogrodnika :-)))
Magda
Cudne! Jadłam dziś też na śniadanie:)))
Ela
Mimi tęskniłam za Tobą….
tak dużo na głowie miałam, pozdrawiam i dziękuję za przypomnienie, co ważne
admin
Eli, prawie codziennie o Tobie myślałam
admin
Poziomki to bajkowy smak.
Pozdrawiam słodko :*
Barbara
A ja w tym roku niestety nie mam poziomek….po prostu wymarzły…i po prostu zapomniałam kupić nowych sadzonek…tak jak zapomniałam posiać (zrobić rozsadę) jarmużu toksańskiego
. Ale będzie inny…i zielony i fioletowy
. Tak sie jakoś człowiek zapędzi w tym natłoku myśli i spraw… Nie chcę zapeszyć…ale pomidorki mają się dobrze i czekam co będzie dalej….z niecierpliwością na owoce
. Uściski pomidorkowe

.
Ela
Dziękuję Mimi..ja o Tobie też

admin
To normalne. Ja też tak mam. Uważam, że każdy rok ma coś innego do zaoferowania. Nic się nie martw.
U mnie zapowiada się też bardzo dużo jabłek. Mam sporo marchwi, cebuli i selerów. Dobrze rośnie: kapusta, kalarepa i patison.
Trzymam kciuki za Twoje pomidorki. Już im nic nie będzie! Mówię Ci!
Też mam kilka krzaczków pod oknami domku ogrodnika :-)))