Zadowoleni z plonów i uczciwie wykonanej pracy zasiedliśmy do stołu i zjedliśmy sutą porcję gorących pierogów z jabłkami, które przygotowaliśmy dzień wcześniej. Do tego roztopione masło, kleks wiejskiej śmietany i dużo cukru. Rozczulające jedzenie. Talerz i paluszki lizać.
W kabinku zrobiło się bardzo ciepło. Zaparowały okna i obiektyw. Za żadne skarby nie chciało się wracać do miasta.
Barbara
Witaj MIMI:-). Pierogi z jabłkami!! Nie jadłam i nie robiłam nigdy takich pierogów… Ale trzeba koniecznie spróbować…i jeszcze polane masłem…brzmi baaardzo smakowicie:-). Czy jabłka uprażone i takie nakładamy nadzienie nadzienie? Pewnie cukier i cynamon??? Dzieją się u Was cuda w tym kabinku:-):-):-). Ściskam mocno:-).
admin
Jabłek nie trzeba prażyć. Trzeba tylko pociąć w cieniutkie księżyce. Wielkość dostosować do krążków. Musi to być jabłko raczej słodkie i miękkie. Tu np: reneta – nie nadaje się.
Do tego cynamon, cukier, śmietana, masło. Coś pysznego!
Zrób koniecznie, bo to pyszny, tani i rozczulający obiad.
Barbara
Dziękuję MIMI za radę, zrobię koniecznie😋.
admin
Będziesz zachwycona. Kup tylko dobre jabłka – nie za twarde.
Barbara
Ok. Dziękuję:-).