{true love}

Nie ma większej siły niż prawdziwa miłość. Dlatego ludzie są słabi, bo dorośli boją się mówić o miłości. Hm… a może nawet się wstydzą? Ale jakoś nie wstydzą się mówić, że kochają swoje auto, nowy telefon a nawet serial. Patrzę, słucham, obserwuje. Czasem mnie to przeraża, ale nie dbam o to, bo wolę dbać o prawdziwą miłość. O nas.
Kocham Cię mój Zorki.

← Previous post

Next post →

16 Comments

  1. Barbara

    Niestety to prawda…przykra prawda… Teraz gdzie rządzi mieć a nie być…
    Ale najważniejsze, że tak pięknie napisałaś o Waszej Miłości… ❤❤❤. I to się liczy….

  2. Pięknie napisane Mimi ! Miłość to potężna siła i nawet nie wiem czy to nie największa prawda i sens życia. Ale do tego trzeba samemu dojść i zrozumieć czym jest naprawdę, bo prawda o miłości została jakoś wypaczona: albo przedstawiana jest jako romantyczne uczucie albo (tak jak piszesz)nadużywana w odniesieniu do przedmiotów.
    Wszystkiego Dobrego dla Was 🙂

  3. Tak. Ja też myślę, że miłość to największa prawda i główny cel życia. Bo przecież przychodzimy na świat żeby uczyć się miłości i kochać.
    Wiesz, ostatnio usłyszałam od bardzo wrażliwej i pięknej osoby, że miłość jest niekochana. Wstrząsnęło mną, ale patrząc po ludziach widzę
    miłość matczyną, romantyczną, ale taką dojrzałam to już znacznie mniej.
    Dla mnie miłość jest najważniejsza. Bez niej byłabym jak liść na wietrze.
    Dziękuję Ci za Twoje otwarte serce 💗

  4. Tak, wartości zostały zachwiane.
    Ale są jeszcze ludzie, którzy mają serca pełne miłości.
    I są po dobrej stronie.

    PS Twoje serce jest bardzo piękne ❤

  5. Barbara

    Dziękuję MIMI za dobre słowo, jestem wzruszona…usłyszeć je od Ciebie to zaszczyt 🙏❤❤❤.
    Ps. Jeszcze chciałam napisać, że piękne zdjęcie zrobiłaś Zorkiemu…i tak pięknie patrzy na Ciebie z miłością💞. Macie szczęście, że macie siebie i to jest piękne….

  6. Twoje serce jest naprawdę bardzo piękne i pojemne. To się czuje.

    Och, dziękujemy za te słowa.
    Bardzo dziękujemy, Basiu ❤.
    I to fakt, że mamy WIELKIE szczęście, że mamy siebie.

  7. Barbara

    I ja się cieszę Waszym szczęściem💞.

  8. Radość rośnie ❤

  9. jeszcze postanowiłam napisać:) ponieważ lubię szukać przyczyn a jeszcze bardziej poszukiwac rozwiązań danego „problemu” zapytam:
    jak myślisz Mimi, dlaczego „miłość jest niekochana”? Skąd to się może brać, brak zrozumienia dla tej prawdy jaka jest Miłość? Dlaczego tak mało jest tego prawdziwego uczucia w życiu?

    Co zrobić żeby było inaczej? Jak budować Miłość?

    P. S.
    pochłonęłam w ciągu 3 dni 3 bruliony i zostałam we Włoszech;)
    ale chciałabym wrócić;) czy w którymś z brulionów piszecie jeszcze o życiu na wsi?

  10. Hm? Pytanie rzeka. Pytanie, na które nie da się krótko odpowiedzieć.
    Ale myślę, że główny problem polega na tym, że ludzie przestają walczyć, starać się, zabiegać.
    Do tego dochodzi szybkość życia, zbyt dużo pracy i chroniczny brak czasu. A miłość potrzebuje zrozumienia, czasu, serca.
    No właśnie – serca. Dziś większość ludzi używa rozumu. I wtedy zapomina o sercu…
    Nieraz widzę, że ludzie wstydzą się mówić o Miłości. Coś ich blokuje.
    Miłość można budować tylko poprzez otwarte serce.

    PS Cieszę się, że pochłonęłaś bruliony 🙂 Dziękuję!
    Do życia na wsi wróciliśmy po 12 latach. Ale teraz już raczej nie wydamy żadnego brulionu.

  11. Tak, myślę, że masz rację: potrzebny jest czas, spokój no i serce:) I tak, czasem trzeba powalczyć, wiedzieć co najważniejsze, bo tak naprawdę to czas prawdziwej miłości zaczyna się wtedy kiedy znika już pierwsze zauroczenie i życie powszednieje.
    Myślę, że też jakaś świadomość siebie i tego co wokół, ocena tego co wartościowe a co jest tylko przemijające, ale na to też trzeba czasu i takiej przestrzeni w sobie…
    Wydaje mi się jednak, że pokolenie współcześnie dorastającej młodzieży, która żyje w dobrobycie w większości jest bardziej skłonna do wyboru prawdziwych wartości (na takiej zasadzie, że widzą, że maja wszystko, ale to co można kupić to naprawdę nie jest wszystko i że jest coś więcej..)
    Też wydaje mi się, że teraz mamy czasy rozwoju świadomości i dużo ludzi może się zmieniać w pozytywną stronę:)
    A myślę też, że dużo wynosi się z domu, jeśli rodzice się kochali nawzajem i kochali swoje dzieci to mają one potem jakiś wzorzec. Choć też znam jednocześnie ludzi, którzy mieli trudne dzieciństwo a potrafią prawdziwie kochać drugą osobę.

    I jeszcze myślę, że ważne jest to o czym się teraz w psychologii mówi: miłość do siebie. Jeśli tak prawdziwie pokocha się siebie i swoje życie to to uczucie obejmuje każdą inną osobę:)

    Mam nadzieję, że moje wypowiedzi nie są zbyt chaotyczne, ale masz rację to temat rzeka:)

    p.s. Wierzę, że powstanie jeszcze jeden brulion a może nawet książka o ekologicznym ogrodnictwie:). A powiedz, ten, który jest u Was jeszcze dostępny to do jakich krajów przenosi;)?

    p.p.s. Czy mogłabyś podzielić się Waszym przepisem na pizzę;)? Poszukuję cały czas idealnego przepisu na ciasto:)

    p.p.p.s Dziś w nocy nie mogłam spać i czytałam o roli Archaniołów, a teraz otworzyłam ten wpis i zdjęcie Zorkiego i po raz pierwszy zobaczyłam wszywkę na koszuli, choć już kilka razy tu zaglądałam;)

    Miejcie się dobrze :*

  12. Zacznę od końca, czyli od pytań.
    1) Numer 10. To mój ulubiony. Najlepsze wakacje z Przyjaciółmi na Węgrzech. Świetne przepisy.
    70% Węgry. Reszta to Włochy, Hiszpania i Bałtyk. Bardzo Ci polecam ten numer.

    2) Nie ma najmniejszego problemu. Przy następnej pizzy zrobię fotki pod wpis i podam przepis. Zaczekasz?
    3) Piękne połączenie. Wierzę w takie rzeczy. My bez Aniołów i ich wielkiej pomocy już dawno byśmy padli. Wiele spraw, które wyszły na prostą to ich zasługa. Zawsze z nimi rozmawiam. Tym bardziej, że oprócz Archaniołów mamy też w niebie Aniołów – Naszych Rodziców.

    Odnośnie miłości i jej braku lub zaniechania. Zgadzam się z Tobą w każdym zdaniu. Również uważam, że miłość wynosi się z domu. Ale także znam ludzi, którzy tej miłości w domu nie mieli, ale zrobili wielki zwrot i nie powieli schematu. Dziś są pełni pięknej miłości.
    Miłość do siebie samego to chyba pierwszy krok. Nie można mocno kochać innych, gdy nie kocha się samego siebie.
    Reasumując: miłość jest najważniejsza. Bez niech wszystko traci na mocy. Trzeba o nią dbać. Trzeba pracować nad sobą, by być naprawdę dobrym człowiekiem. Nikt za nas tego nie zrobi.
    Ściskam Cię mocno i dziękuję za wszystkie serdeczności!
    Trzymaj się ciepło i do następnego 🙂

  13. Dziękuję za wszystkie odpowiedzi 🙂
    Będę cierpliwie czekać na przepis na pizzę:)
    10-ty numer już dostałam i też bardzo go lubię, zwłaszcza węgierskie opisy:) a o czym pisaliście w „Piechotą do lata” ?
    Mam jeszcze zapytanie: czy dotarł mój mail z propozycją wywiadu? (pisałam bezpośrednio na adres tu podany). Proszę daj znać, nawet jeśli miała to by być odmowa.
    Pozdrowienia:)

  14. Numer 5 to: Slow life po Polsku, czyli kolacje z Przyjaciółmi
    Życie jest podróżą – tu głównie Budapeszt.
    Latarnie Morskie.
    Trzy artykuły – Gościnne, czyli innym okiem.
    Oraz 10 przepisów. Między innymi na super jagodzianki, pierogi z jagodami, marynowane śledzie, zupa z groszku.
    Wkrótce zrobię na ten numer przecenę. Jeśli byś chciała, to zaczekaj.

    Tak, widziałam maila. Dziękuję za propozycje. Przepraszam za ciszę – nie wiedziałam, że to Ty.
    Niestety, ale muszę odmówić. Wybacz!
    Pozdrawiam ciepło :*

  15. O Budapeszt i latarnie! uwielbiam:) poczekam zatem na przecenę, dziękuję za informację:)
    Co do wywiadu to troszkę szkoda bo lubię prezentować ludzi, którzy mnie przyciągają w jakiś sposób:) ale przyjmuję Waszą decyzję.

  16. Dziś wstawię przecenę.
    Dzięki za wyrozumiałość 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.